Nie palą opon, nie rzucają cegłami. Przez to ich strajk skazany jest na porażkę. Nie ma dla nich pieniędzy, pomimo tego, że są dla krów i świń.
Władzy, tak jak u Orwella, nie zależy na inteligentnych i samodzielnie myślących jednostkach, bo takie jednostki wiedzą, że kiedy rząd daje, to nie daje ze swojej kieszeni. Idiotów da się przekonać do wszystkiego.
- że nauczyciel to nierób;
- że strajkują z przyczyn politycznych;
- że mają 3 miesiące wakacji i 5 tys. zł wypłaty;
- że w d**ach im się poprzewracało.
Człowiek pracujący na kasie powie, że bycie nauczycielem to sielanka. Tak samo można by powiedzieć o kasjerze, że sobie siedzi i odpoczywa. Najlepiej byłoby się zamienić miejscami i porozmawiać, ale do tego czasem jest za daleko, ponieważ politycy sprzedają nam gotowca w postaci swojego "światopoglądu".
Myśleć samodzielnie jest trudno.
Trochę nie moje klimaty na koniec ale utwór pasuje idealnie:
P.S.: Tylko rewolucję zamieniłbym na ewolucję. Przeprowadzić ją mogą nauczyciele-pasjonaci - godnie opłacani przez Państwo.
Idę tam gdzie idę, nie idę gdzie nie idę
2019-04-03
Czas leci jak oszalały. Nie mam już czasu, żeby kilka razy w miesiącu komentować rzeczywistość czy opisywać swoje boleści, poglądy itd. Nie mam zresztą potrzeby konfrontować swoje tezy z innymi, bo swoje mam już poukładane i ugruntowane. Nie kręci mnie to i nie podnieca tak, jak kiedyś.
Jest kilka rzeczy, o których jednak chętnie wspomnę i którymi się podzielę. Może rozruszam się trochę i będę tu zaglądał trochę częściej (pomiędzy pracą na działce, pracą w pracy i pracami domowymi).
Pomimo dość prymitywnego wykonania, obraz prymitywnego boga, który stworzył ten niedoskonały świat i jego "agentów", którzy po nim sprzątają, rozłożył mnie na łopatki. Szczerze polecam. Humor jakoś tak spokrewniony z Monty Pythonem. https://www.filmweb.pl/serial/Cudotw%C3%B3rcy-2019-793789/photos/805949
***
Idzie wiosna. Wiosennym porządkom nie ma końca i mam nadzieję, że nie ominą też tego zagrzybionego parlamentu. Jest facet, który doskonale sprawdził się jako samorządowiec i jeśli nie wciągnie go polityczne bagno, to naprawdę może trochę namieszać.
***
Odnosząc się do tytułu: Ma syna Maria, Ma syna Maria, Ma syna ma, ma syna ma, ma syna Maria... :)