Świat zwariował, a Polacy szczególnie. Po ulicach miast jeżdżą auta i krzyczą, że lobby LGBT uczy 4-latków masturbacji. Za nimi jeździ bus, który się z tego nabija, a przy obywatelskich zatrzymaniach mandaty otrzymują zatrzymujący, a nie kierowca. Do tego rekordziści na kwarantannie siedzą tu po 3 miesiące, bo testy wariują. Z tego całego wariactwa najlepiej chyba wybrnęła Szwecja...
Białoruś się wyzwala, a Polska zniewala. W obu tych krajach pałują na demonstracjach już prawie tak samo. Tylko tych, którzy hajlują - nie pałują.
Trochę o tej ogólnoświatowej covidowej paranoi w piosence.